Konferencja 2K12 - internauci nie są z Warszawy

Dla kogo produkt i kampania reklamowa? Wiadomo: młodzi, ponadprzeciętnie zarabiający mieszkańcy największych miast. Tymczasem marketerzy zapominają, że ponad 70 proc. Polaków nie używa smartfona, a tylko 2 proc. używa tabletu. O tym, że poza największymi polskimi metropoliami są miliony internautów i potencjalnych konsumentów, a także jak różnią się ich zachowania w Sieci od osób z dużych miast opowiadał Jacek Karolak ze Starcom MediaVest.

Konferencja 2K12 - internauci nie są z Warszawy
Znaczna produktów i usług w internecie kierowana jest do wykształconych mieszkańców dużych miast, którzy mają świetne płatną pracę i są zainteresowani nowościami. I chociaż ta grupa dysponuje dużą siłą nabywczą, to nie oni stanowią większość internautów. Coraz częściej swoje miejsce w Sieci znajdują także mieszkańcy małych miast, a także ludzie dojrzali (powyżej 50. roku życia), w tym emeryci oraz rodziny z dziećmi, którzy niekoniecznie mają czas i środki by angażować się w nowości internetowe. Dowodem jest szeroko omawiany w mediach Pinterest, który ma być rewolucją w social media, a z którego korzysta niecały 1 proc. Polaków. Dla porównania postrzegane jako schyłkowe NK.pl ma miesięcznie ponad 10 milionów realnych użytkowników i ponad 50 proc. zasięgu w polskim internecie.

Kim oni są?

Prezentacja skupiła się na omówieniu zachowań w Internecie osób dojrzałych (powyżej 40. roku życia). W tej grupie znaleźli się rodzice nastoletnich i starszych dzieci oraz mieszkający sami seniorzy (tzw. opuszczone gniazda).

Dla tych ludzi internet jest nową, obcą technologią, której dopiero muszą się nauczyć. W wywiadach podkreślali rolę osoby, która wprowadza dopiero do tego świata. Mogą to być dzieci, znajomi, którzy już zaprzyjaźnili się z internetem lub małżonek, który już opanował obsługę komputera. Ze względu na brak nawyków i nadal "analogowe" postrzeganie świata nie rzucają się na wszelkie nowości, wolą poruszać się w znanym środowisku, które zostało już oswojone.

W tej grupie jedną z najsilniejszych barier jest brak znajomości języka angielskiego. Według diagnozy społecznej tylko nieco ponad 18 proc. Polaków przyznaje, że zna czynnie angielski. Z tego względu dopóki serwis internetowy nie jest w całości po polsku, to większość ludzi z niego nie korzysta.

Zależnie od grupy wiekowej i sytuacji rodzinnej internauci zupełnie inaczej korzystają z sieci. Ani rodzice ani dojrzali mieszkający bez dzieci nie korzystają z internetu intensywnie, w długich sesjach, jak to mają w zwyczaju nastolatki, czy rodzice małych dzieci. Grupy te raczej korzystają w krótkotrwałych, szybkich sesjach, kilkukrotnie w ciągu dnia.

Wynika to z faktu, że emeryci i renciści ciągle jeszcze nie oswoili internetu na tyle, by znaleźć tam dla siebie treść, która przyciągnie ich na dłużej, zaś rodzice nastoletnich dzieci starają się wyrwać odrobinę czasu między codziennymi obowiązkami a momentem, gdy komputer nie jest zajęty przez dzieci.

W kontekście rodziców nastoletnich dzieci warto zauważyć, że dostęp do internetu w miejscu pracy wciąż nie jest powszechny, dlatego też mogą korzystać z sieci jedynie w domu.

Jak oni to robią?

Dla ludzi z omawianych grup społecznych internet jest przede wszystkim sposobem na komunikowanie się z wybranymi osobami. Kluczowym narzędziem jest tu e-mail, odrzucany przez wielu młodych użytkowników jako archaiczna forma komunikacji, skuteczna tylko przy wysyłaniu załączników i załatwianiu oficjalnych, wręcz urzędowych spraw. Komunikacja przez e-mail jest lubiana ze względu na swoją prostotę oraz podobieństwo do analogowych form komunikacji poprzez listy, które można przechowywać, segregować i które stanowią bazę wiedzy, do której można później sięgnąć.

Lubiane przez młodszych użytkowników komunikatory internetowe takie jak Skype czy GG są wykorzystywane wyłącznie do kontaktu z bliskimi, którzy z są niedostępni w komunikacji offline. Mogą na przykład mieszkać w innym kraju, połączenie telefoniczne jest drogie, a poprzez Skype można rozmawiać za darmo.

Szczególnym zainteresowaniem seniorów cieszą się randki online. Ta forma nawiązywania kontaktu jest szczególnie atrakcyjna dla wdów i wdowców, którzy już wyłączyli się z życia towarzyskiego, ale nie chcą spędzić reszty życia samotnie.

Ze względu na zamknięcie tych grup na nowości, dojrzali internauci spoza warszawy używają raczej NK.pl niż Facebooka oraz starannie dobierają treści, którymi się dzielą. Ze względu na brak charakterystycznego dla młodszych pokoleń ekshibicjonizmu sieciowego efekt wirusowy, tak niezbędny dla marketingu on-line, jest w tych grupach bardzo słaby. Rzadko dzielą się statusami czy znalezionymi stronami internetowymi, publikują mało zdjęć i raczej niczego publicznie nie komentują.

Charakterystyczne, że ta grupa z zaangażowaniem korzysta z tak zwanych casualowych gier online, takich jak Farmville czy gry na portalu Kurnik.pl. Emeryci, którzy hodują wirtualną kapustę potrafią logować się do sieci po kilka razy dziennie aby zebrać płody rolne i zasiać na nowo swoje pole. Co trzeci użytkownik gier karcianych on-line i interia.pl gramy ma ponad 55 lat.